Zastygłam na dłuższą chwilę, bo kiedy rozsunęłam wejście do namiotu, moim oczom ukazała się wyspa o poranku. Taka jak z tych programów telewizyjnych w stylu ‘Rozbitkowie’. Gdyby nie nasze obozowisko byłaby zupełnie pusta. Dopiero, kiedy odwróciłam się tyłem do morza, … Czytaj dalej
18.07.2008
piątek